W 90 rocznicę urodzin Augustyna Pluty z Kokoszyc |
|
|
| W 90 rocznicę urodzin Augustyna Pluty z Kokoszyc. Augustyn Pluta, kombatant, członek Koła Miejskiego Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych w Pszowie, w dniu 30 sierpnia 2009 r. obchodzi 90 rocznicę urodzin. |
| Dzisiaj jest już starszym, steranym życiem człowiekiem, Ale kiedy był młody,w sile wieku nie żałował życia ani zdrowia. Całą młodość poświęcił sprawie swojej Ojczyzny. Urodził się w polskiej, patriotycznej rodzinie. Jego ojciec był działaczem niepodległościowych. Brał udział w 3-ch powstaniach śląskich. Augustyn sam w latach młodzieńczych należał do Oddziału Młodzieży Powstańczej przy Grupie Związku Powstańców Śląskich w Kokoszycach. Kiedy został powołany do przymusowej służby w Niemieckim wojsku, nie myślał aby służyć wrogom swojej Ojczyzny. Po 48 dniach służby, wykorzystując okazję dezerteruje z transportu wojskowego w drodze na front. Wraca do rodzinnego domu, ale tutaj nie czuje się bezpieczny. Wyjeżdża do Żywca, osiedlił się w domu Witolda Mandery u którego spotykała się grupa partyzancka. Tam nawiązał kontakt z organizacją podziemną Armii Krajowej. Po złożeniu przysięgi przyjął pseudonim „ Kolski Augustyn" i rozpoczął działalność partyzancka. Przyjął pracę jako drugi pomocnik maszynisty pociągów transportujących węgiel ze Śląska do Krakowa. Jeżdżąc przewoził jednocześnie tajną pocztę ze Śląska do Krakowa. U rodziny Wojtas w Krakowie, meldunki odbierał były plutonowy Wojska Polskiego o nazwisku Brzoza. W listopadzie 1942 r. w czasie ulicznej łapanki w Krakowie został zatrzymany i wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec. Pracowałem tam w gospodarstwie rolnym Grosswen-dern w Bawarii u Adolfa Steinel jako robotnik rolny do końca wojny. Po dezercji z Niemieckiego wojska do końca wojny, jego matka, żona i córka były represjonowane przez Niemiecka policję. Jego żona była kilkakrotnie wzywana do władz wojewódzkich i pod presją zmuszana do rozwodu z nim. Jego córka i żona nie otrzymywały zasiłku. Po zakończonej wojnie, w sierpniu 1945 r. wrócił do domu i pracował w gospodarstwie swego ojca do 1952 roku. Następnie podjął pracę w Kopalni Węgla Kamiennego „Anna" w Pszowie jak ślusarz-spawacz, gdzie pracował do 1978 roku, tj do czasu przejścia na emeryturę. W listopadzie 1988 r złożył wniosek o przyjęcie na członka Koła Miejskiego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację w Pszowie. Uzyskując pozytywne opinie dwóch członków Armii Krajowej został przyjęty jako członek zwyczajny działający w ruchu oporu. Po dokonanej transformacji ustroju politycznego w Polsce, i przeprowadzonej weryfikacji członków organizacji kombatanckich został pozytywnie zweryfikowany i przystąpił do Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych w Pszowie, w którym bierze udział i uczestniczy w jego działalności do dnia dzisiejszego. W tym roku osiągnął 90 lat i nie jest już zdolny do aktywnego działania. Ale koledzy kombatanci pamiętają o nim, odwiedzają go w domu, informując o działaniach swojej organizacji. W dniu urodzin delegacja Zarządu Koła Miejskiego przekazała mu serdeczne gratulacje wraz z życzeniami długich jeszcze lat życia w zdrowiu i szczęściu osobistym i rodzinnym od Śląskiego Wojewódzkiego Zarządu w Katowicach i Zarządu Koła Miejskiego w Pszowie wraz z kwiatami. | | | | |
|